poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Make tea, not war.



"I to wszystko to jest nic - bo ja już Ciebie nie znam. A więc to mi niepotrzebne już. Niepotrzebne żadne zdarzenia, powitania, pożegnania, słowa, tramwaje, sklepy i deszcz i bieganie tymi ulicami po deszczu. To wszystko wcale nie musi być takie ważne. Można to zgubić jednego dnia, zamknąć jednym słowem..."


"Nie milcz do mnie za bardzo, bo gryzę policzki od środka."


"Do wszystkiego ochoty brak.
Od środka.
Od spodu.
Od duszy samej.
Nieochota."


"Tak długo opakowywałem się w milczenie, że trudno mi się rozpakować w słowach."


Nie można czegoś bezustannie deptać i spodziewać się, że zachowa niezmieniony kształt.


Kto odczuwa ból - może kochać.


"Czekałem na Ciebie tak długo, że czas mi zardzewiał."


"Zastanawiałam się na tym, czy nie należałoby może wstać, ale nie mogłam znaleźć żadnego powodu.
Nic na mnie nie czekało."


"Jak się rozstawaliśmy natychmiast brakowało mi tchu. Rozumiesz, jak jego nie było przy mnie (...), był gdzieś daleko, to mnie wszystko bolało. Dusiło się i wszystko mnie bolało. Po tym duszeniu, kiedyś na początku, poznałam, że go kocham."


"Może teraz leżysz z otwartymi oczyma i powtarzasz moje imię. Może boisz się jutra, tak jak ja? Jeżeli w tej chwili potrafisz zrozumieć i domyślić się czegoś, to pamiętaj: jestem teraz z Tobą (...). Jestem z Tobą wszędzie, jeśli tylko myślisz o mnie."


"Walczyłem już z wieloma chorobami. Napotkałem jednak na tę nieuleczalną. Choruję na Ciebie i nie umiem się z Ciebie wyleczyć (...). Cholera, umrę na Ciebie."


Gdy wrócę z niebytu niezwłocznie oddzwonię.


"Chodniki brudne jak serca i nierówne jak tętno."


"Problemem nie jest to, co wy jecie, tylko to, co was zżera."


"Będzie kiedyś lepiej.
Będzie lepiej już od jutra.
Będzie tak, wierz mi.
Odnajdziemy się w sekundach."


Połamano go za bardzo, żeby go teraz złożyć. Zraniono za bardzo, żeby go teraz wyleczyć. Wykorzystano za bardzo, żeby go teraz odzyskać.



środa, 4 marca 2015

We're fucked up.


" Ty
niedobór w krwi mojej
powód nieistnienia
chorobliwie niepełna
Ciebie jestem

lekarz jest zbędny
nic mi nie pomoże
przecież
nie wypisze mi Cię na receptę

jakby Cię
zażywać
nie wiem

najlepiej umrzeć
z przedawkowania

(chodź)"



Witam.